Filmoterapia ze Sputnikiem - dyskusja na temat filmu "Wierność" Niginy Sajfułłajewej

Ten film to trochę rosyjska telenowela: najpierw główna bohaterka podejrzewa o coś swojego męża, więc nie pozostaje mu dłużna, potem okazuje się, że może jednak się myliła i w filmowym związku robi się trochę lepiej, później znowu jest źle i tak w kółko, bez końca. Dlaczego tak się dzieje? Bo w naszych związkach często żyjemy we własnych głowach i wyobrażeniach, a nie w rzeczywistości. Ten film wspaniale pokazuje, że nie rozmawiamy z partnerami o swoich potrzebach seksualnych, bo często sami ich nie znamy - nawet gdy w naszym związku tego seksu w ogóle nie ma! A dobry seks to świadomość swojego ciała, emocji i potrzeb.

Główna bohaterka Lena, być może podświadomie, spełnia fantazje swojego męża, odkrywając przy tym siebie. „Wierność” mówi o naszych ukrytych fantazjach seksualnych, pytając: o czym fantazjują kobiety i mężczyźni?

„Wierność” to także szkoła zdrady pod szyldem: „bądź taka, jakiej chce ciebie mężczyzna”, który zdecydowanie należałoby przemalować. Tylko jak? A przede wszystkim: jak mieć fajny seks w długodystansowym związku? W związku, w którym tego seksu zaczyna brakować? O tym, w ramach filmoterapii na naszym festiwalu, porozmawiają już 24 listopada (wtorek) o 20:30 seksuolożka Alicja Długołęcka, psychoseksuolożka i wokalistka jazzowa Monika Borzym oraz Martyna Harland, psycholożka, autorka projektu Filmoterapia.pl.

To cudowny film do terapii par!

LINK DO SPOTKANIA