Wernisaż wystawy „Odrębna Rzeczywistość” – Alex Andreev
TERMIN: 5 listopada 2017r.
MIEJSCE: Planetarium Niebo Kopernika, I piętro; Wybrzeże Kościuszkowskie 20, Warszawa
GODZINA: 15.00
Wstęp wolny
O wystawie:
Wystawa „Odrębna rzeczywistość” prezentowana była podczas 8. edycji Festiwalu Filmów Rosyjskich „Sputnik nad Polską” w kinie Iluzjon. Tym razem jednak pokażemy jej nową wersję – rozszerzoną o technologię cyfrową. Obrazy inspirowane są stanami granicznymi: pomiędzy jawą a sennym koszmarem, prawdą a fikcją, teraźniejszością a futurystyczną wizją, świadomością a podświadomością, wreszcie - rzeczywistością realną a wirtualną. Dzięki stworzonej specjalnie na potrzeby wystawy aplikacji mobilnej widzowie mogą doświadczyć głębszego obcowania z obrazem, który zostaje wprawiony w ruch i wciąga nas w swoją rzeczywistość.
Aplikacja mobilna o nazwie „SEPARATE REALITY” jest możliwa do ściągnięcia tutaj:
https://play.google.com/store/apps/details?id=com.arpictures.asr
https://itunes.apple.com/ru/app/a-separate-reality/id1106924912?l=en&mt=8
Na otwarciu wystawy dostępne będą okulary VR.
O autorze:
Alex Andreev – współczesny artysta rosyjski, mieszkający w Sankt-Petersburgu, tworzący głównie w technice cyfrowej. Autor ma na swoim koncie wiele indywidualnych wystaw na całym świecie.
Przygotowując grafikę koncepcyjną dla kina, artysta współpracuje z takimi reżyserami, jak Gieorgij Danelija i Alan Taylor. Prace autora znajdują się w różnych kolekcjach na terenie Rosji i poza jej granicami. Artysta tworzył na zlecenie m.in. Sony Pictures, New Scientist, Cirque du Soleil (Eloize).
Oficjalna strona internetowa autora: alexandreev.com
„Proces tworzenia nigdy nie był i nie będzie związany dla mnie z produktami intelektu. To, co tworzę, na własny użytek określam jako fiksacje na pewnych stanach świadomości – doświadczonych przeze mnie w dzieciństwie, snach itd.
Wszyscy czujemy tęsknotę za doznaniami z dzieciństwa, za ich wyrazistością, czystością i siłą. Można oddać wiele za możliwość doświadczenia ich na nowo. Ja znalazłem dla siebie sposób, żeby to urzeczywistnić.
Nie mogę mówić o mechanizmie, który tu działa, ponieważ nie skłaniam się ani w stronę mistycyzmu, ani intelektualnych spekulacji. Niemniej jednak, w momencie, w którym rysuję, na nowo przeżywam te wrażenia z taką samą siłą i na takim poziomie realizmu, że właściwie znajduję się w świecie, który tworzę. Jestem jedynym widzem i uczestnikiem zachodzących zdarzeń.
A to, że w efekcie powstaje obraz, jest tylko przyjemnym (mam nadzieję) dopełnieniem całego procesu.
W tym leży istota i przyczyna tego, czym się zajmuję.
Jest mi bardzo miło, kiedy widzowie znajdują w moich obrazach coś bliskiego, analogicznego do ich własnych przeżyć. Ale w momencie tworzenia obrazu nigdy nie myślę o odbiorcach.” – mówi artysta o swojej twórczości.
powrót